Botoks po dwudziestce – za i przeciw - 1

zastrzyk z botoksu

Toksyna botulinowa (nazywana zwyczajowo botoksem) jest neuromodulatorem wpływającym na zahamowanie uwalniania neuroprzekaźnika, który odpowiada za przekazywanie impulsów między nerwami a mięśniami. Umieszczenie odpowiedniej dawki neuromodulatora w obrębie nadmiernie aktywnego mięśnia skutkuje ograniczeniem jego działania, a ponadto zapobiega nadmiernej eksploatacji zginającej się tam skóry. Botoks w zabiegach z zakresu medycyny estetycznej ma wszechstronne zastosowanie – umożliwia uniesienie opadających kącików ust, likwidację efektu kwadratowej twarzy oraz poprawienie jej naturalnego owalu, podniesienie brwi czy koniuszka nosa, a także redukcję zmarszczek skoncentrowanych w obrębie szyi. Dodatkowo zabiegi wykorzystujące botoks pozwalają na wygładzenie niekorzystnych dla urody zmarszczek mimicznych. Nie istnieje dolna ani górna granica wieku limitująca możliwość skorzystania z iniekcji botoksu, dlatego z zabiegów często korzystają kobiety młode, w tym takie, które dopiero co ukończyły dwudziesty rok życia. Czy faktycznie należy sięgać po takie rozwiązanie w tak młodym wieku? I czy są sytuacje, kiedy jest to wskazane? Wyjaśnimy w poniższym wpisie.

Kiedy botoks w młodym wieku jest dobrym rozwiązaniem?

Choć może się wydawać, że zabiegi z użyciem botoksu są przeznaczone wyłącznie dla osób starszych, z widocznymi zmarszczkami i brudami na skórze, to w przypadku niektórych przypadłości wcześniejsze wykonywanie iniekcji ma korzystne działanie profilaktyczne. Czasem wskazane jest, aby podawać botoks już po dwudziestce, zanim w ogóle pojawią się pierwsze wizualne efekty starzenia się skóry, szczególnie jeśli mamy podejrzenia, że takie problemy się pojawią i będą trudne do późniejszej korekcji (np. z powodu obciążenia genetycznego). Pacjenci, którzy chcą stosować botoks profilaktycznie już od wczesnych lat, powinni korzystać z zabiegów w odstępach co kilka lub nawet kilkanaście miesięcy – nie jest bowiem wymagane trwałe blokowanie mięśni, a jedynie ich subtelna relaksacja. Jeśli botoks będzie przyjmowany prawidłowo i odpowiednio wcześnie, wówczas możliwe będzie również zredukowanie ilości przyszłych zabiegów.

W przypadku wystąpienia pewnych problemów botoks może być także jedynym wydajnym rozwiązaniem z konkretnej sytuacji. Zabiegi z wykorzystaniem toksyny botulinowej są często wykonywane u dwudziestokilkuletnich osób, które szukają sposobu na zlikwidowanie tzw. lwiej zmarszczki, zlokalizowanej między brwiami. Jeżeli dojdzie do tego, że lwia zmarszczka przekształci się w głęboką bruzdę, wówczas żadne zabiegi z zakresu medycyny estetycznej nie zdołają zdziałać tak dużo, co dałaby odpowiednio wczesna profilaktyka. Właśnie dlatego jeśli pacjent wie, że ma w rodzinie przypadki osób borykających się z problemem lwiej zmarszczki, a dodatkowo sam zaczyna dostrzegać u siebie pierwsze jej objawy, wówczas regularne korzystanie z zabiegów jest w stanie skutecznie temu przeciwdziałać. Podobnie wygląda kwestia kurzych łapek skupionych w kącikach oczu. Iniekcje z botoksu u młodych osób sprawdzają się również jako metoda leczenia obszarów pokrytych bliznami potrądzikowymi lub nieestetycznych fałd skóry na dolnych powiekach.

Czemu lepiej zaczekać z botoksem?

Zabiegi z wykorzystaniem toksyny botulinowej charakteryzują się niewielką inwazyjnością, jak również nie wymagają długiej rekonwalescencji (efekt widać już po kilku dniach). Jednocześnie specjaliści wskazują, że mimo bezpieczeństwa tej metody wciąż należy zachowywać zdrowy rozsądek między ukierunkowanymi, uzasadnionymi poprawkami a zbyt wczesnym wykonaniem zbyt dużej ilości iniekcji. Póki nie ma wskazań związanych z potrzebą wyleczenia konkretnej przypadłości, osoby po dwudziestce powinny zaczekać z tego typu zabiegami. Na uwadze należy mieć chociażby to, że u osób młodych mogły nie wykształcić się jeszcze zmarszczki dynamiczne, odpowiadające m.in. na wyrażanie emocji. Dodatkowo jeśli przestaniemy używać jednego z obszarów odpowiadających za mimikę (np. czoło), zmarszczki mogą pojawić się w innych miejscach, nadwyrężonych przez nieaktywne mięśnie (np. przy nosie). Aby uniknąć takich sytuacji, niezbędne jest przeprowadzenie starannej konsultacji dotyczącej tego, w jaki sposób leczenie ma zaspokoić potrzeby pacjenta. Warto mieć także na uwadze, że wykonywanie zbyt wczesnych zabiegów sprawi, że mięśnie będą słabsze i bardziej płaskie, a rysy twarzy zniekształcone. Doprowadzi to do efektu kuli śnieżnej, przez co każdy kolejny zabieg związany z redukcją zmarszczek będzie wymagał coraz większych dawek botoksu.