Wklepujesz w skórę twarzy specjalistyczne kremy przeciwzmarszczkowe na noc i na dzień, ale szczpeczące bruzdy nie znikają? Dostarczasz organizmowi odpowiednią dawkę snu i wypoczynku, jednak obserwujesz pogłębianie się nierówności skóry? Na szczęście z pomocą przychodzi współczesna medycyna estetyczna, która pomoże ci pożegnać się z nie chcianymi zmarszczkami. Ich korekta jest możliwa niemal w każdym przypadku; należy jednak pamiętać, które z nich można usunąć jedną z dwóch poniższych metod:
- kwasem hialuronowym
- wstrzykiwaniem botoksu
Zbawienna moc botoksu
W przypadku zmarszczek mimicznych, a zatem powstających pod wpływem skurczy mięśni, zalecane są zastrzyki botoxowe.
Ich działanie polega bowiem na rozluźnieniu mięśni i braku ich bezpośredniego oddziaływania na skórę.
Ponadto metoda ta polecana jest zwłaszcza w przypadku osób starszych, które borykają się ze zmarszczkami na czole, między brwiami oraz wokół oczu. Ponieważ bruzdy te są już bardzo głębokie, zaleca się połączenie botoxu i wypełnienia zmarszczek.
Dobroczynne działanie hialuronu
Kwas hialuronowy, będąc związkiem higroskopijnym i absorbującym wodę, zwiększa swoją objętość. Dlatego wstrzyknięty pod skórę, pobudza komórki do produkcji kolagenu. A to właśnie kolagen wpływa w ogromnym stopniu na elastyczność skóry.
Dzięki jego dobroczynnemu działaniu, spłycają się zagłębienia oraz zmarszczki, a już po około trzech tygodniach omawiana substancja zyskuje swoją maksymalną objętość. Zmarszczki nie tylko znikają, lecz także wyraźnie poprawia się elastyczność i gładkość skóry. Jest zdrowsza i bardziej nawilżona.
Innym zabiegiem, w trakcie którego także używany jest kwas hialuronowy i który przyczynia się do korekcji zmarszczek, jest wolumetria twarzy, czyli modelowanie policzków. Kwas zostaje wprowadzony w głąb tkanek w okolicach kości jarzmowych, dzięki czemu następuje zwiększenie objętości tkanek miękkich, przy jednoczesnym zastąpieniu tłuszczu w miejscach, gdzie najbardziej go brakuje.
